El Greco
/ 77.254.37.* / 2012-11-27 20:03
Nie ma pieniędzy, kiedy wszystko bankrutuje, więc trwa wyprzedaż wszystkiego dla pokrycia rosnących strat, kiedy od wielu lat przerzucali straty spekulantów na mocno zadłużonych podatników i zostawili z tym balastem, a sami teraz już mnie zarobią, bo wraca to brakiem popytu.
Wydawać można tylko to, co się zarobiło i zaoszczędziło, dług, to nie jest bogactwo, to przepłacanie za wszystko o odsetki, a ponieważ tworzą ten dług z niczego, zapisując go w komputerach dzięki lewarom, to zabierają w ten sposób narodom nienależny zysk, który zmniejszając siłę nabywczą redukuje podstawy do inwestowania i wzrostu gospodarki i wszystko zwija się, zamiast rozwijać.
I potem nie ma na emerytury, leczenie, edukację i inne niezbędne wydatki państwa, które jest powołane właśnie po to, żeby je zabezpieczać.