na pocieszenie
/ 213.0.89.* / 2010-07-21 12:19
a gdzie gazy łzawiące, pałki szturmowe? Cóż to za awantura bez użycia sił porządkowych? Trzeba koniecznie wymyśleć nową awanturę, ponieważ WSI-24 będzie miało, no jakieś dwa, trzy, tygodnie do komentowania, jak strasznie było, a później.....
Zresztą cała historia przypomina taką przedwojenną jeszcze anegdotkę, otóż w przedziale pociągu jedzie Żyd i marudzi, ale chce mi się pić, ale chcę mi się pić.. i tak na okrągło. Dano mu zatem coś do picia, aby tylko przestał smędzić. Napił się, odczuł ulgę i zaczął: ale mi się chciało pić, ale mi się chciało pić ..... .
Jednym słowem mamy do czynienia z niekończącą się opowieścią i warto zatem do tego przywyknąć.