Tak się fortunnie dla Polski składa, że jest pozytywne nastawienie do Polski wśród sporej cześci elity chińskiej.
Na takie pozytywne nastawienie chińsiej elity w tym i tej cześci elity która ma jakies realne wpływy i realna władzę. Wielu z ich studiowało w Polsce, paru ma Chińsko-Polskie rodziny, ponadto Polska okresu PRL-u i Tteraz prowadziła w miare wstrzemięźliwa politykę wobec Chin, zwłaszcza w porównaniu do innych krajów judeo-chrzescijańskiego kręgu cywilizacyjnego.
Moim zdanie Chiny sa jakąs alternatywa dla gospodarki i polityki polskiej. Ogólnie kierunek wschodniej ekspansji dla polskiej gospodarki był w ogólnym bilansie kozystny.
Ba moze to przełozyc sie na wieksze wpływy polityczne Polski na swiecie, i znacznie wzmocnić Polskę w politycznych stosunkach z Rosją.
O tym jak pomocne morze byc już nie tylko wsparcie Chin, ale nawet chińska wstrzemięźlia przychylność, widac po Korei płn.
Pańtwo to, przy swojej totalitarnej gospodarce, i nieludzkim totalitarnym systemie dawno juz musiało by ulec presji innych krajów w tym USA i Japoni gdyby nie przyjazna "neutralnosć" Chin.
Które niby sie za bardzo nie wtrącaja, ale powszecnie wiadomym jest ze wspieraja rzezym płn.koreański.
Oczywiscie Chiny nie czynia tego bezinteresownie, tak sami jak i reszta świata nie dział bezinteresownie.
W kazdym razie, gospodarcze i kulturowe zainteresowanie Chin Polską, może być (przy odpowiednim tego wykorzystaniu przez polaków) dla Polski dobrym interesem.

Powinien takie bajery z Kaczyńskim wymieniać.