Z wig20 tylko TVN polecam, przychody z reklam rosna wiec beda
profity.
TVN fajny, mocno go obserwuję i nawet trochę mam, ale raczej trochę niż więcej bo drogi..... C/Z aż 27 a C/WK aż 4. Oznacza to, że biorąc współczynnik zysku jako odwrotność C/Z w tej chwili z akcji otrzymujemy tylko 3% tzw. gwarantowanego zysku w przyszłości na mocy ceny w stosunku do aktywów. To nawet mniej niż aktualna rentowność polskich bonów skarbowych, która wynosi 5%.
Poza tym TVN jest dość mocno zadłużony, czego nie ukrywa niepokojąc się tym w swych raportach, i zadłużenie to rokrocznie przyrasta. Zadłużenie większe od kapitału własnego (choć już nie tak jak w 2005, gdzie zadłużenie całkowite stanowiło aż prawie 3-krotność kapitału własnego; teraz tylko je trochę przekracza) a od rocznych przepływów netto aż 28 razy (oznacza to, że spółka potrzebowałaby aż 28 lat na spłatę zadłużenia z tego co ma w kasie na koniec każdego roku). Zadłużenie krótkoterminowe też nie wygląda dobrze: stanowi prawie dwukrotność aktywów obrotowych a tymczasem wedle standardów zdrowej księgowości nie powinno być już większe niż zaledwie ich połowa. Z kolei całkowite zadłużenie to aż 4-krotność aktywów obrotowych a tymczasem w ogóle nie powinno przekraczać ich dwukrotności. Itd.
Poza tym spółka bez przerwy generuje straty na działalności inwestycyjnej: widać tu niewypał jakim było wejście w platformę N, która jak na razie ciągnie TVN w dół jak kamień na szyi. TVN wydał mnóstwo kasy na tę jak na razie mocno nierentowną inwestycję, która bez przerwy tylko pożera zysk. No i na działalności finansowej też widać straty - aż 3 razy w ciągu ostatnich 5 lat.
Niepokojące są niejasności związane bardziej z głównym akcjonariuszem TVN jakim jest ITI: wycofanie z giełdy w Luksemburgu, brak przejrzystości w raportach, a także kontrowersyjne wypowiedzi Wejcherta. Poza tym czystki w zarządzie, wywalenie 6 z 10 dyrektorów też nie wygląda i nie rokuje dobrze. Coś tam mocno śmierdzi.
Na dodatek w sierpniu b.r. z funkcji wiceprezesa zarządu zrezygnowała Karen Burgess, odpowiedzialna w spółce za sprawy finansowe, administracyjne oraz sprzedaż. Odszedł filar firmy, wielkokrotnie nagradzana dyrektor finansowa, której sprawozdania wygrywały konkursy na najlepsze raportowanie, jedna z 50 "najbardziej wpływowych kobiet w Polsce". To też niepokoi a na pewno stanowi mocną stratę na finansowym wizerunku firmy. Teraz może już nie być to tak dobra finansowo spółka jak kiedyś.
A przeszłość wyglądała właśnie nieźle. ROIC rok do roku rósł powyżej 10%, NOPAT też wyglądał nieźle. Kapitał własny solidnie przyrastał rok do roku (24%). Tak samo przychody (aż 36%), przepływy netto (28 %).
Generalnie spółka prezentuje się nieźle, ma markę, renomę itd. Ale nie można się oprzeć wrażeniu, że czyni to zbyt dużym kosztem, zbyt wielkiego zadłużenia, czy wchodzeniem na siłę w nierentowne inwestycje. Spółce jej sukces uderzył do głowy na zasadzie wody sodowej i mocno ryzykuje tańcząc po prostu na linie. No i podkopuje własne filary (pozbywa się ludzi odpowiedzialnych za jej sukces). A to oznacza, że w razie jakichś trudności natychmiast popadnie w mocne tarapaty z jakich się nie wygrzebie (wystarczy, że jakiś wierzyciel zażąda spłaty już i tak ogromnych i wciąż rosnących długów w trybie natychmiastowym). A to oczywiście będzie oznaczać mocny spadek kursu jej akcji, tym bardziej, że kurs ten jest już też mocno zawyżony w stosunku do jej wyników a rynek zawsze wcześniej czy później w końcu i tak wyceni wszystko zgodnie z wartością (choć okresowo mu odbija to na dłuższą metę ma 'wagę'). Przykładów bankrutujących firm jadących na pustym baku zawierającym jedynie opary dawnego sukcesu, marki i renomy mamy aż zanadto wiele, wystarczy spojrzeć na General Motors.
Generalnie TVN to spółeczka niezła, z niezłymi perspektywami i wynikami, choć okupionymi zbyt drogo. Jako, że woda sodowa uderzyła im do głowy, przy jednocześnie wciąż nie najgorszych wynikach księgowych, zalecałbym powolne dobieranie jej akcji (zwłaszcza na long-term) przy mocno wzmożonej ostrożności ze względu na wspomniane punkty zapalne. Siedzi ona na bombie i w każdej chwili może się okazać, że trzeba będzie ten papier po prostu wywalać. Tym bardziej, że już teraz jest mocno przydrogi względem tego co firma ma w księgach.
Choć czasem mam wrażenie, że niezłe wyniki TVN to raczej efekt jakichś sztuczek księgowych. Jeśli wyodrębnić z nich II kwartał tego roku to ewidetnie widać, że dzieją się tutaj cuda: zysk brutto jest większy od zysku operacyjnego, a w I kwartale zysk operacyjny był większy od zysku na sprzedaży. Rośnie banieczka w rubryce "Wartość firmy", która przekroczyła 1,7 mld złotych, a do tego jest jeszcze osobna pozycja "Marka" wyceniona na 779 mln złotych. jak widać sama marka nieźle podpompowała im bilans, choć to tylko towar prędzej wirtualny i można zresztą wyceniać go dowolnie. W razie jak spółka wpadnie w problemy wartość marki pęknie niczym bańka mydlana.
Spółka nie p