szprotek nieteges
/ 83.29.176.* / 2009-11-03 14:07
2009-11-03 12:36:05 | anonim_03 [ Portfel ] [ Uznany Gracz Giełdowy ]
każdy kontrakt w momencie wygaśnięcia.
nie ma znaczenia przez ile rąk kontrakt przechodzi, każdy trzymając ten kontrakt
finansuje (w tym czasie) budowę odpowiedzniego szybu.
skomentuj zgłoś do usunięcia
2009-11-03 14:05:28 | 83.29.176.* | szprotek nieteges
Szczerze mówiąc nie słyszałem jeszcze o firmie, która finansowałaby budowę szybów
czy kopalni za pomocą gry na kontraktach ;). Obligacje, emisje akcji, inne takie
owszem, ale wystawianie kontraktów? Troche ryzykowne (pomijam jak można by obejść
problem depo), ale w dzisiejszym świecie... Może Petrolinvest będzie pionierem w
tej dziedzinie!? ;)
Naprawdę uważasz,że bez znaczenia jest możliwość kreowania popytu (lub podaży) "z
cienkiego powietrza" (aż się prosi analogia do fizyki: tworzenie/znikanie par
cząstek wirualnych ;)? Że nie zaburza to wyceny danego surowca, nie utrudnia
działania na rynku tej garstki inwestorów związanych z realną gospodarką,
zanurzonych w morzu inwestorów finansowych (aka globalnych spekulantów)?
Ilość rąk przez które przechodzi kontrakt, o tyle ma znaczenie, że nikt nie chce
być sponsorem, każdy inwestor finansowy szuka szybkiego zysku, a ich zysk to
dodatkowa marża, podatek nałożony na realną gospodarkę. Globalni spekulanci niczego
nie tworzą (poza bańkami spekulacyjnymi), niczego nie finansują (tu się
fundamentalnie różnimy w ocenie), cały sens ich działania polega na poszukiwaniu
szybkich zysków ze spekulacji na rynkach derywatów, z dala (jak najdalej) od
realnej gospodarki. Inwestycja w realną gospodarkę wymaga lat czasu na zwrot
kapitału (cykl inwestycyjny) i daje maleńkie zyski w porównaniu ze spekulacją , a
na dodatek słabo się skaluje (ze wzrostem nadpłynności coraz trudniej byłoby
znaleźć jakieś sensowne inwestycje w realu).
Nikt już zdaje się nie pamiętać, że rynki terminowe zostały stworzone dla tej
garstki "realnych" inwestorów, dla zabezpieczania się od wahań popytu/podaży,
czyli dla zmniejszania ryzyka. Hedging oznaczał kiedyś zabezpieczanie się, dziś
wszyscy wiedzą, że fundusze hedgingowe to fundusze największego ryzyka. Symbol
(nadużywany, to prawda) degeneracji współczesnego systemu finansowego.