brydzia
/ 2008-04-18 14:28
/
10-sięciotysiącznik na forum
Rogalski: Porzucam misie, wybieram byki
18.04.2008 14:11
Czytaj komentarze(0)
Z przykrością stwierdzam, że nawet i ja, sympatyk misiów, jestem zmuszony na jakiś czas przejść do konkurencyjnego obozu. Przebieg ostatnich sesji giełdowych na GPW sugeruje, że niskie obroty zostały wykorzystane przez bardziej zaktywizowaną stronę popytową do akumulacji akcji.
Sezon publikacji wyników w Stanach Zjednoczonych nie przyniósł na razie kolejnego trzęsienia ziemi. Publikacje danych makroekonomicznych w większości przypadków (poza liczbą wydanych pozwoleń i rozpoczętych budów i indeksem Philly Fed) były zgodne, lub minimalnie lepsze od rynkowych prognoz (produkcja przemysłowa). To pozwala postawić tezę, że drugie półrocze może być nieco lepsze dla amerykańskiej gospodarki. Oczywiście nadal sporym problemem pozostaną kwestie związane z kondycją sektora finansowego w kontekście kryzysu hipotecznego, ale i tutaj pojawia się coraz więcej optymistycznych wypowiedzi. Z jednej strony nie można wykluczyć, że wartość odpisów dokonywanych przez instytucje jeszcze zwiększy się w kolejnych miesiącach, ale z drugiej niskie wyceny i słaby dolar na rynkach światowych będą skłaniać do myślenia o poważniejszej korekcie w górę. Najbliższe tygodnie mogą, zatem upłynąć pod dyktando byków, także w Warszawie. Zwłaszcza, że nasze spółki, które zaczną publikować wyniki już w końcu kwietnia, mają się czym pochwalić.
Marek Rogalski, główny analityk FIT DM