Miałe, okazję widzieć Pana Łyżwińskiego z bliska na konferencji prasowej. Nie mogę uwierzyć że kobiety mogły go pociagąc w spoob smaczy bez instyktu samozachowawczego, że tracil głowe bedąc sam na sam z kobieta. Mam w oczach jego żonę, niczego sobie kobieta, on ja wybral, on z nia żyje. Slyszalem i widziałem zachowania kobiet, nie wierze kobietom, one z nienawiści zrobia wszystko żeby zaszkodzić , trudno się obronić. Nikt nie dyskutuje nad faktem zabicia dwóch kobiet prze zbrodniarza wypuszczonego z więzienia a wypuściły go osoby odpowiedzialne, wyksztalcone w dziedzinie pilnowania sprawiedliwości, ten zbrodniarz oszukal wymiar sprawiedliwości, oszukał psychologow, wyszedł z więzienia i zabil. Sensaci starszło tylko na chwilę , juz nikt nie wraca do tego tematu, Ludzie wymiaru sprawiedliwości którzy zadecydowali o jego wypuszczeniu, nie poniosa żadnej kary, kobietom zamordowanym nikt zycia nie wroci. Pan Łyzwiński nikogo nie zabil, a kobiety potrafią byc okrotne, czy rzeczywiście mowia prawde , czy oskarżyciele wykonali swoja prace dobrze, czy tez została wykonana jak z tym zbrodnairzem wypuszczonym na wolność. Dlaczego sprawidliwość może przez zaniechanie przyczynić się do najgorszego i nikomu nie stawia się zarzutów, ja nie słyszałem i nie czytałem na ten temat. Trwa w tej chwili totalna nagonka na Samoobronę, dlaczego? Doradzam ostrozność, za duzo rozwodow, za dużo aborcji, za dużo pijaństwa, za dużo palaczy papierosow, to nakazuje przyjżeć się kobietom zeznającym przeciwo mężczyźnie, w dodatku ta kobieta wykupila mieszkanie własnościowe, jeździ samochodem , wielokrotnie klamała, czy sprawiedliwość jest ślepa.