ad1970
/ 77.255.66.* / 2014-01-28 10:23
Taka ciekawostka. Od kilku lat pomagam przy imprezie towarzyszącej Przystankowi Woodstock - Pokojowa Wioska Kryszny, gdzie m.in. od lat w ciągu 24 h jest przygotowywany proces na ok. 100 tys. ciepłych posiłków (mamy m.in. własny mobilny kocioł na 3.600 litrów, średnica 2,5 m i wysokość 1,8 m).
W ramach kontaktów roboczych mam relację z ekipą z Toi-Toi. Stawiają przenośne toalety, płoty, kontenery biurowe i magazynowe. Dwa lata temu rozmawiałem z jednym z managerów o tym i tamtym, taka rozmowa towarzyska. Wspomniałem, że mamy sporo wolontariuszy z Ukrainy, i że jak widzę to mają tam dosyć ciężko, ekonomicznie i politycznie, twarda władza. On wspomniał, już dwa lata temu, że jako Toi-Toi obsługują też wojsko, stawiają im zaplecza na poligonach, i to, że na Ukrainie walnie to jest uznane już za fakt w tym środowisku, a czy rok, czy dwa, to sprawa otwarta.
Razem z wojskowymi nawet mieli spotkania robocze dotyczące szybkiego postawienia baz dla uchodźców. Chodziło o techniczne zabezpieczenie całorocznych namiotów ogrzewanych oraz, co było jego działką, także o mobilne kontenery z prysznicami, zdolne do pracy w warunkach zimowych.
Wtedy to tak neutralnie potraktowałem te "sensacyjne" informacje, ale teraz to nawet jestem pod wrażeniem tych planistów, no bo w sumie przewidzieli rozwój społecznego żywiołu i wydarzeń w perspektywie lat w sąsiednim państwie. Też szacun, że już wtedy zaczęli myśleć o ewentualnych uchodźcach. Najwyraźniej nie tylko wódę leją w tych koszarach :)