gray
/ 178.43.94.* / 2014-08-18 13:53
Też stawiałbym na margin trading i długie pozycje oraz BitLicense, ale dodałbym jeszcze dwa czynniki. Pierwszy prozaiczny - wakacje, drugi bardziej złożony - deweloperzy nowych układowów elektronicznych służących do wydobywania waluty i autoryzacji transakcji - w skrócie koparek.
Biorąc pod uwagę, że pomimo spadku ceny, stopień trudności wydobywania bitcoina nieustannie rośnie, przypuszczam, że wciąż czynione są inwestycje w rozwój i produkcję nowych, bardziej wydajnych procesorów. A te muszą się przecież zwracać, aby producenci mogli inwestować w rozwój kolejnych, stąd większa ilość codziennie powstających bitcoinów jest automatycznie upłynniana na giełdach, co również przekłada się na cenę. Z drugiej strony brakuje katalizatorów silnego popytu jakimi były odpowiednio Cypr na początku i Chiny pod koniec 2013 roku.