Na panikę bym nie liczył tylko na zwykłą realizację zysków. Złe wieści są natomiast z otoczki politycznej, która reguluje życie gospodarcze. Zatem brak np. polepszenia sytuacji podatkowej czy ograniczenie finansowania sfery budżetowej mogą za jakiś czas postawić GPW w stytuacji, gdy przypomni sobie, że to Zgromadzenie Narodowe a nie amerykański kongres czy brytyjski parlament mają wpływ na odpowiednie ustawodastwo. Wtedy będzie mniej przekonana również o innym błyskotliwym twierdzeniu mianowicie o systemie powiązań finansowych. Czasami on nie działa, a nawet działa w drugą stronę, gdy międzynarodowy kapitał przypomina sobie skąd się wziął i, że jest ulokowany w nie swoim państwie. Wtedy czuje się nie swojo i odchodzi.