Kam223
/ 83.24.9.* / 2010-05-17 21:16
U nas ten wskaźnik jest podobny jak w innych tzw. rozwiniętych krajach, a zawdzięczamy to nachalnemu propagowaniu seksu bez zobowiązań, zarówno w szkole jak i przez pisemka typu BRAVO itp., a nie religii w szkołach. Nie zmienia to faktu, że wg mnie religii nie powinno być w szkołach, ale to remat na inną dyskusję.
Odnoszę wrażenie, że mój przedmówca jest zajadłym antyklerykałem, ale to jeszcze nie powód żeby o wszystkie nieszczęścia świata oskarżać "katoli".