Jak zaznaczył, Prawica Rzeczypospolitej będzie współpracować z PiS, jeśli partia ta będzie potrafiła "zrewidować" swoją taktykę. "Politykę prowadzi się dla kraju, a nie dla dominacji nad innymi ugrupowaniami" - zaznaczył.
No, po takich słowach współpracy z PIS nie będzie. Albo wchłonięcie i poddaństwo, albo wrogość. Inaczej bowiem ta partia nie potrafi. Tj. potrafi, ale tylko na prochach...