Forum Polityka, aktualnościKraj

Jutro decyzja czy wyrzucą Chlebowskiego z Platformy

Jutro decyzja czy wyrzucą Chlebowskiego z Platformy

Wyświetlaj:
a380 / 79.163.47.* / 2009-10-26 00:57
Na platformie ustawić katapultę a w niej Chlebowskiego. Wycelować w stronę Księżyca (póki nie ukradli) i odpalić. Gwarantowane że w następnych wyborach nie powróci.
WANDA-L-2009-2 / 78.8.132.* / 2009-10-25 21:16
chlebowskiego - faceta po mechanizacji rolnictwa! Osądzcie sami - czy PO to poważni ludzie, czy kabaret
cytat / 79.186.174.* / 2009-10-25 19:30
"5 grudnia 2007 roku, premier Łotwy Aigars Kalvītis podał swój gabinet rządowy do dymisji. Przyczyną takiego zachowania była fala krytyki, jaka dosięgła go po odwołaniu z pełnionej funkcji szefa tamtejszego urzędu antykorupcyjnego KNAB - Alekseja Loskutovsa. W Polsce premier Donald Tusk odwołał Mariusza Kamińskiego, w sposób niezgodny z prawem, a mimo to nadal jest premierem, w dodatku jeszcze mocno gloryfikowanym za taką decyzję przez niektóre wpływowe środowiska opiniotwórcze.



Zestawienie przekładów Polski oraz Łotwy doskonale pokazuje, jakie standardy rządzenia u nas obowiązują i jak jest realizowany polityczny obyczaj. Niestety nie wypadamy w tym porównaniu najlepiej. Aleksej Loskutovs, nie wykrył na Łotwie tak spektakularnych afer z udziałem przedstawicieli władzy, jak w Polsce szef CBA Mariusz Kamiński, a jednak premier Aigars Kalvītis nie mógł sobie pozwolić na arbitralne oraz dowolne odwołanie go z funkcji. Nie pozwoliła na to łotewska opinia publiczna. Tymczasem premier Donald Tusk robi co chce… Najwyraźniej w odwecie za ujawnienie afer z udziałem jego ministrów, dymisjonuje Kamińskiego przed upływem kadencji, w sposób poważny naruszając przy tym prawo, nie wspominając już o dobrych obyczajach, a opinia publiczna milczy, albo – co widać w wielu przypadkach – bije mu brawo. Taka sytuacja w ogóle nie służy regułom państwa prawa oraz demokracji.

Jeżeli ktoś w Polsce, w obliczu ujawnionych ostatnio afer nie zdał egzaminu z przyzwoitości, to przede wszystkim opinia publiczna. Największym, bowiem zadaniem środowisk opiniotwórczych jest wypełnianie funkcji społecznej kontroli. Bez społecznej kontroli demokracja zamienia się po prostu, w jedną wielką farsę. Niestety, zdecydowana większość dziennikarzy przyjęła tonację narzuconą im przez Platformę Obywatelską i pozwoliła wciskać sobie tak zwane „kity”. Przy okazji sama sobie uwłaczając! Wszędzie w cywilizowanym świecie, premier usiłujący odwołać szefa instytucji analogicznej do CBA, za ujawnione afery z udziałem najważniejszych funkcjonariuszy publicznych, spotkałby się natychmiast z falą gwałtownej krytyki i prawdopodobnie utracił swoje stanowisko. W Polsce Donald Tusk zrobił dokładnie to samo, co premier Łotwy w 2007 roku, tyle tylko, że jeszcze dodatkowo z pogwałceniem prawa i złamaniem zasady kadencyjności. Niestety nie spotkała go z tego tytułu żadna poważniejsza krytyka ze strony najbardziej wpływowych mediów, a jedyną osobą, na której dokonano publicznego linczu jest Mariusz Kamiński. Widać u nas obowiązują inne standardy, niż na przykład na Łotwie."
kaczordonald / 86.139.233.* / 2009-10-25 21:04
Niestety.Bardzo zle sie stalo ze Tusk jest nadal premierem po tych wydarzeniach.
Ale bardziej martwi postawa wyborcow akceptujacych przekrety i bezprawie.
gggooo / 173.57.62.* / 2009-10-26 05:03
Ze takich ludzi jak Chlebowski sie nie likwiduje....kula i do wapna. Zlodziei powinno sie likwidowac.

Najnowsze wpisy