miło było
/ 87.118.126.* / 2010-09-24 19:00
no i widzisz biedna sierotko po ubowskich czasach, jak to teraz jest. Zawsze powtarzam, że gdbyście słuchali człowieka honoru, który zaganiał was do bardziej intensywnej roboty, to mielibyście obecnie takie problemy?. Przecież nie jednego wtedy zlikwidowaliście, nic nie znaczacego, ale z predyspozycjami, że w przyszłości namiesza. Zamiast zająć się konkretną robotą waliliście głupa i wchodziliście w kontakty z cinkciarzami, to wam zajmowało czas. Dzisiaj faktycznie możecie jeszcze myśleć o spektakularnych akcjach i je zapewnie czynicie, ale już ryzyko nie to, a i wiara że się upiecze niezbyt wielka. Jednym słowem należy zamknąć gębę w cierpieniu i liczyć na ślepy los towarzyszu.