Nie wstyd mi, juz od matury, .......uff ta, jakos udalo mi sie zaliczyc, a bylo to w 97, od tego czasu edytor textow pomagal mi w tej dziedzinie, na tej jednostce co obecnie pracuje nie mam go do dyspozycji......i draka......ale niech Pan sie nie krepuje, zirytowany bylem tylko niejakim panem kaczorkiemmotorkiem on mi pierwszy wypomnial bledy, sam przy tym robiac ich przy tym krocie. Po zdaniach powyzej wiem ze mam teraz do czynienia z profesjonalista, wiec z szacunkiem chyle czola i postaram sie poprawic.
ps: Zapraszam na statek, i ja moglbym pana ciekawych rzeczy nauczyc.
ps: mlodziez teraz zgania ze ma dyslekcjie......moze ja tez mam.....potrafie analizowac i zapamietywac dane, przeliczac, wyliczac, i przewidywac dla celow techniczno operacyjnych,.........ale slowo tez, ktory, burza, brzoza, tak czesto klepie z bledami.......wiem to od szanownej malzonki......Ona tez mnie ,,dreczy za ortografie,,,ze az strach, pomimo ze swiadomie wiem jak to sie powinno pisac.