Znawco ekonomii, może tak byś wskazał choć słowo tu wypowiedziane Kaczyńskiego, które wskazywałoby na nieznajomość tematu. Działania rządu są proinflacyjne, to jest korzystne dla budżetu: tani pieniądz, drenaż pieniędzy obywateli, zgoda na dalsze zadłużanie. Ta polityka to nasz gwóźdź do trumny. Oszczędności Polaków topnieją, a NBP daje do budżetu miliardy złotych. To jest chore. Rozdęty budżet, zadłużone państwo, Grecja przyjdzie do nas już niebawem. Wybieram zatem twoją drugą możliwość, ale trochę bym ją zmodyfikował: Kaczyński może liczyć na mój głos, ponieważ nie znam się na ekonomii, ale idzie mi nieźle z myśleniem i dbam o moje zasoby.