Forum Polityka, aktualnościKraj

Kaczyński: Katastrofa smoleńska to punkt zwrotny

Kaczyński: Katastrofa smoleńska to punkt zwrotny

Wyświetlaj:
kacv / 94.75.74.* / 2012-03-19 16:10
Psychiatra już mu nie pomoże. Przypafdek beznadziejny jakiego do tej pory nie zna medycyna. Tylko leczenie przymusowe na oddziale zamkniętymm może tylko zapobiegać przerzutom tej choroby na innych.
rw345 / 83.30.161.* / 2012-03-10 23:01
ubili wam presidenta a wy prosicie ?
Pilsener / 2012-03-10 22:34 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Do zobaczenia na skrzyżowaniu katastrofy smoleńskiej i ofiar katastrofy smoleńskiej, przy placu tragedii smoleńskiej obok pomnika poległych w smoleńsku :)
ździcho / 77.255.238.* / 2012-03-12 09:52
No co Ty? Do tego nie dojdzie. Żydy, masony, stolzmany, kacapy, szwaby, wehrmachtowcy, kapusie i ubeki rządzące teraz Polską nigdy do tego nie dopuszczą, a takim co będą próbowali tak nazywać place i ulice - przestrzelą potylicę (patrz, nawet mi sie zrymowało):))
Ar2D2 / 109.95.27.* / 2012-09-10 13:58
Tobie też jest psychiatra potrzebny
Rachela11 / 2012-09-10 15:16
Nie da się zanegować że katastrofa smoleńska była punktem zwrotnym... w końcu zginęło wtedy główni przedstawiciele władzy Polskiej...
ździcho / 77.254.224.* / 2012-03-10 21:14

stwierdził , że w dzisiejszej Polsce decyzja o nadaniu ulicom takich patronów jest aktem odwagi.

O tak. Ci co nadali tym ulicom te imiona niechybnie na dniach zostaną pochowani w zbiorowej mogile z przestrzelona potylicą. A mimo to się nie boją.
maciek77 / 188.47.1.* / 2012-03-10 21:08
Wpis usunięty ze względu na złamanie regulaminu forum.
Trollstein / 94.75.112.* / 2012-03-10 20:52
Racja, trzeba pamietac,
Bo taki pokaz niekompetencji, amatorszczyzny w najgorszym wydaniu, oraz arogancji wladzy nie zdarza sie czesto.

Tak, syn powstanca, wnuk carskiego oficera, cos z tego wynika kmiotku?
maciek77 / 188.47.1.* / 2012-03-10 20:41
Ma facet wady ale trzeba przyznać, że chce dobrze i że ma jaja. Zresztą lepszy syn powstańców niż syn żołnierza Wehrmachtu.
MB50 / 213.238.69.* / 2012-04-16 23:01
Mylisz się maćku77. Nie syn żołnierza Wehrmachtu, tylko wnuk, a synowie powstańców? Cóż, powstańcy Powstania Warszawskiego, jeżeli przeżyli, przeszli przez Pruszków, o ile się nie mylę i raczej nie robili kariery zawodowej w latach pięćdziesiątych w PAN i nie wyjeżdżali na kontrakty do Libii. Byli "pasożytami" z wilczym biletem, bez pracy. Mój teść, przedwojenny major, walczył pod Monte Cassino, przez wiele lat był bez pracy, gdy dostał etat skryby w gazowni to się cieszył. Rodzina z 2 ciotkami i małymi dziećmi mieszkała na Pięknej, dokwaterowywano im UB-ków. I tak było do końca Gomółki. Rodzina Kaczyńskich w tym czasie zajmowała piętro willi na Żoliborzu. Cały czas mi coś nie pasuje, a pamiętam tamte czasy.

Najnowsze wpisy