MB50
/ 213.238.69.* / 2012-04-16 23:01
Mylisz się maćku77. Nie syn żołnierza Wehrmachtu, tylko wnuk, a synowie powstańców? Cóż, powstańcy Powstania Warszawskiego, jeżeli przeżyli, przeszli przez Pruszków, o ile się nie mylę i raczej nie robili kariery zawodowej w latach pięćdziesiątych w PAN i nie wyjeżdżali na kontrakty do Libii. Byli "pasożytami" z wilczym biletem, bez pracy. Mój teść, przedwojenny major, walczył pod Monte Cassino, przez wiele lat był bez pracy, gdy dostał etat skryby w gazowni to się cieszył. Rodzina z 2 ciotkami i małymi dziećmi mieszkała na Pięknej, dokwaterowywano im UB-ków. I tak było do końca Gomółki. Rodzina Kaczyńskich w tym czasie zajmowała piętro willi na Żoliborzu. Cały czas mi coś nie pasuje, a pamiętam tamte czasy.