SumieniePiSokomuchów
/ 74.55.28.* / 2010-09-25 17:45
... stracił by stanowisko.
Ale on dalej - jadąc PiSokomuszą mową trawą - dzierży ster partii i wyznacza kierunek. Dobrze, że już nie państwa. I to pomimo przegranych czwartych wyborów.
A w okół tłum klakierów w ciągłej gotowości, aby tylko na rozkaz ich pana i władcy, klaskać, składać samokrytykę, wypowiadać słowa uwielbienia czy też oczerniać innych "członków" tej samej partii. Tylko czekają na skinienie towarzysza Jarosława.
Za słabe oklaski, brak samokrytyki lub choć szczątkową samodzielność w myśleniu wylatuje się z partii o czym zaświadczyć mogą: Dorn, Migalski, Zalewski. Ale ta lista jest dłuższa, zdecydowanie dłuższa.
A w partii, takie tuzy intelektualne jak Szczypa, zerrowaty, karski, kurski, jakubiak itd.