przydałoby sie referendum w sprawie podwyżek dla wszystkich aby były proporcjonalne do starej unii, w referendum głosowałbym za

Jestem zdecydowanie za referendum w sprawie. Będę głosował PRZECIW podwyżkom dla lekarzy i tak też we własnym interesie powinno uczynić 95% respondentów. Zwiększone wydatki - owszem na sprzęt, leki, godziwe warunki dla pacjentów ale ani grosika do ręki lekarzom, przejedzą, przepiją, pobudują domy i wykupią kolejne mieszkania na rynku żeby dobrze ulokowac dla siebie i swoich dzieci nasze , podkreslam NASZE pieniądze, a człowiek jak będzie stał pod gabinetem od 3 rano na wizytę tak będzie stał.

Przestańcie . Czym lekarze różnią się np. od nauczycieli?!. A widział ktoś bidnego lekarza?

Hehe, taki wspaniały mieli plan rządzenia podobno przed wyborami, machali księgami przed kamerami, a jak przychodzi co do czego to nic nie robią, a przystawieni do ściany chcą się ludzi pytać co robić.

To już wiemy kto za rok zostane obciążony winą za niewydolność i rozdawnictwo tego rządu. Dziwne tylko że jakoś nie przeszkadza że poseł po zawodówce zarabia kilka razy więcej niż lekarz specjalista a urzędniczka w NFZ ma wyższą pensję niż chirurg.

Prywatyzacja może być różna. Mamy doświadczenia z poprzednich
lat, że rozkradanie majątku narodowego przez postkomunistów i
koncesjonowaną opozycję nazywano prywatyzacją. Jestem za
prywatyzacją ale nie taką, że białokitlowy gang za friko
przejmuje szpitale i ośrodki zdrowia wraz z wyposażeniem na
własność. Z drugiej strony gangu ( chociaż do biednych nie
należy) nie stać na wykup wspomnianego dobra. Prawda jest taka,
że białokitlowy gang nie chce wbrew swoim deklaracjom
prywatyzacji a szczwany lis Kaczor doskonale o tym wie i
zaaplikował gangowi lewatywę ala Wojak Szwejk. Powtórzę jeszcze
raz, że nie da się sprywatyzować służby zdrowia z lewactwem na
wolności. Najpierw Bereza Kartuska, potem prywatyzacja
wspomnianego gangu. Przecież ze służby zdrowia w obecnym
kształcie żyje dziesiątki tysięcy lewackich, wpływowych
pasożytów. Kaczor, zakładając, że chciałby sprywatyzować
wspomniany gang nie ma wokół siebie takiej mocy aby to
sfinalizować. Założę się o całą kasę, że prywatyzacji całkowitej
nie będzie bo najpierw Bereza... .

Otrzymałem od Rzecznika Praw Obywatelskich następująca
odpowiedź, ktora dla mnie jest ona niezrozumiała? : cyt..." oczekuje Pan od
Rzecznika Praw Obywatelskich odpowiedzi na pytanie czy obecny
strajk lekarzy narusza konstytucyjne prawa pacjentów. Nie
precyzuje Pan jednak jakie "konstytucyjne prawo" może być w tym
wypadku naruszane. Domniemam że chodzi Panu o art.68 Konstytucji
Rzeczypospolitej Polskiej: otóż art.68 ma charakter normy
programowej i adresowany jest do władzy publicznej - przepis ten
nie tworzy po stronie obywatela żadnych roszczeń, ani praw
podmiotowych.Pozwalam sobie zwrócić uwagę na to, że strajk jest
przyjętą praktycznie w calej Europie metoda protestu pracowników
prowadzących spór z pracodawcą; przepisy ustawowe w sposób
bardzo szczegółowy regulują zasady prowadzenia tego sporu i
odpowiedzialności za naruszenie tych przepisów. Strajk lekarzy
jest efektem konfliktu lekarzy z pracodawcą, a nie z Narodowym
Funduszem zdrowia, ktory pracodawcą lekarzy nie jest. Obowiązek
płacenia składki na ubezpieczenie zdrowotne wynika z ustawy i
nie jest on bezpośrednio zwiazany z mozliwością realizacji
świadczeń opieki zdrowotnej.Może być szereg innych zdarzeń,
które uniemożliwiają faktycznie realizację świadczeń - mogą to
być np. zdarzenia klęski żywiołowej, za ktore nikt nie ponosi
bezpośredniej odpowiedzialności. Z informacji, m.in. prasowych
wynika, że strajk lekarzy ma charakter ograniczony i w
sytuacjach nagłych pomoc lekarska będzie udzielana.

Rzecznik musial zdecydować o powstrzymaniu sie od ewentualnej
interwencji w sprawie podniesionej przez Pana.

Czy Rzecznik ma prawo odmówić zbadania zgodności z Konstytucja przez Trybunał
Konstytucyjny , czy strajk lekarzy polegajacy na skreślaniu z list pacjentów od wielu
miesięcy czekających na operacje, zabieg, to działanie zgodne z Konstytucja czy nie. Zwykły obywatel nie może samodzielnie wniesć sprawy przed Trybunał Konstytucyjny. Dlaczego mimo zamieszczenia wielokkrotnie tego postu nikt nie chce sie wypowiedzieć, a bzdury sa wypisywane przez internautow, każde działanie winno wynikać z fundamentow > czy odpowiedź RPO to oczekiwany fundament, czy fotomorgana dla nie rozumiejących prawa, które zostało zagmatwane do granic absurdu.