"To jest nasza wielka wartość. I na to podniesiono rękę. Ten spór o krzyż pod pałacem, to było podniesienie ręki na tą zasadę"
Akurat. Ten spór to owszem podniesienie ręki- waszej- na zasady państwa prawa i rozdzielności od kościoła.
Tylko to była próba narzucenia biskupom tego, żeby w ogóle nie mówili w tych sprawach, żeby po prostu nie zabierali w takich kwestiach głosu" - powiedział Kaczyński.
Nie - była to próba niepoddania się nielegalnemu lobbingowi w sprawie ustawy.