jarastas
/ 83.6.182.* / 2012-05-04 12:53
Po pierwsze primo, jak mawiał w genialnym skeczu Janusz Gajos, to Polska, Tusk a przede wszystkim Sikorski zapewniali Brukselę najpierw, że na Białorusi jest ok a potem na Ukrainie. Finał na Białorusi znamy , o Kijowie wiemy mniej. 1,5 roku temu kiedy Janukywycz fałszował wybory samorządowe i forował jako opozycję skrajnie nacjonalistyczną Swobodę a szykanował całą resztę, Sikorski odbierał od niego odznaczenie i plótł o demokracji. To ten sam Sikorski miał rok czasu na zmuszenie Janukowycza, również poprzez groźbę odebrania Euro, do cywilizowanego zachowania wobec opozycji - siedzi nie tylko Tymoszenko. I co? I nic. Więc w UE sprawę wzięły w swoje ręce organizacje pozarządowe, media i opinia a politycy w takich wypadkach - jak Ukraina - nie odmawiają. Ukraina to nie Chiny albo Rosja.
Po drugie primo! Jest pan może zbyt młody ale mógł pan o tym dowiedzieć z łatwością w szkole albo w domu albo gdyby pan chciał co nieco wiedzieć z polskiej historii najnowszej, że kiedy szef wojskowej junty, Jaruzelski, jak wtedy mówiły zachodnie media i Tygodnik Mazowsze z Heleną Łuczywo na czele, został wpuszczony tylnym wejściem do Pałacu Elizejskiego przez Mitteranda to opinia aż zawyła z oburzenia. Na ulicach Paryża, Londynu czy Sztokholmu demonstrowało setki tysięcy a w USA miliony ludzi paliło w oknach świeczki wsparcia dla Polaków. A dzisiaj, co pan? Aaaaa tam jakaś kolonia karna. Niech się pan zamknie tam na tydzień a zobaczymy jakim głosem będzie pan śpiewał po wyjściu i jak pan będzie kopał piłkę. I po trzecie primo! To samo zrobił dzisiaj Protasiewicz jako vice parlamentu bo w d.. ma swoich niedorozwojów z PO i nie będzie lazł przeciwko lawinie. Bojkot jest faktem i albo pan to rozumie albo jest pan gdzieś między Azją a Europą jak wielu tutaj