nowoczesna Polska - haha nie bądz naiwny. Chyba że masz udziały w obecnym rządzie fachowców.

DLACZEGO LUDZIE SĄ TACY PODLI NA OGÓŁ W SKLEPIE , NA ULICY W SZKOLE KAŻDEGO SIE WYZYWA JEDNEGO PISUA., DRUGIEGO MATO. ZA TO POWINNI SUROWO KARA SZCZEGÓLNIE PSEUDO KIBIC. NIE MOŻNA TAK ROBIĆ TO JEST ZŁE , CHOCIAŻ JESTEM ZA PO TEGO NIE POPIERAM POWINNI KARA PSEUDO KIBICÓW .

czlowieku jak pan kaczyński rządzil mieszkania były po 45ty zl a za pana tuska po 180tys .
chodzi mieszkania 32metry.akurat to pamiętamy .
a bum przyszedł za pana Tuska.
JA TO ROZUMIE ŻE JEST KRYZYS , ALE CO PRAWDA TO PRAWDA.

ZAWSZE TAK BYŁO I BEDZIE TO TAKI PRZYKLAD : KIEDYŚ ZARABIAŁO SIĘ 300ZŁ O PÓŹNIEJ 4TYS A MLODZI PO ŚLUBIE JAK PO POŻARZE NIC NIE MAJĄ I MUSZĄ WSZYSTKIEGO SIĘ DORABIAĆ OD ZERA . ZAWSZE SĄ HUDE LATA I GRUBE A TERAZ KRYZYS WSZYSTKO POKRZYŻOWAŁ .CAŁY SWIAT JEST POPLATANY I MUSIMY TO ZROZUMIEĆ

większość młodych już głosuje na pisiorów :) był taki sondaż, autorytety po tym sondażu orzekły w wyborczej,że młodzi nie są już inteligentni i mądrzy, tylko są bandą gamoni wychowanych na YouTube

z czego rok w rządzie mniejszościowym.

Na własne życzenie, bo z nikim nie umiał dojść do porozumienia, gdyż on jest najważniejszym specjalista w każdej dziedzinie.
Rosnące zadłużenie - ok - ale są inwestycje, których w rządzie Kaczyńskiego nie było, a zadłużenie też nie malało, a rosło.

Na własne życzenie, bo z nikim nie umiał dojść do porozumienia

Niejaki Janusz P. stwierdził w książce ( w wywiadzie, czy jak to tam nazwać)o sobie, że to Tusk, z zemsty za przegrane wybory w 2005 r nie chciał koalicji z PiS. Ja rozumiem - obecnie Janusz P. nie jest wiarygodny.
Co do zadłużenia - dane ze strony internetowej NBP [mld, PLN, w zaokrągleniu]:
1/ - sektor rządowy i samorządowy
2/ - Polska ogółem
2005 r (objęcie rządów przez PiS) - 1/ - 192 , 2/ - 433
2006 r - (początek rządów PiS ) - 1/ - 198, 2/ 494
2007 r - koniec rządów PiS - 1/ 191, 2/ 568

2010 r - 1/ 325, 2/932
2011 r - nie wiem
Jak z tego widać, w latach 2005 - 207 r zadłużenie sektora rządowego i samorządowego, a na to ma głównie wpływ rząd, w zasadzie bez zmian ( 1 mld mniej), natomiast od 2007 do 2010 r wzrosło z 191 do 325.
To jak z tym wzrostem zadłużenia za PiS?
Co do inwestycji - są - orliki, część stadionów na EURO 2012, a dalej to "Polska w budowie" - termin zakończenia nieznany.

Przepraszam - ja podawałem dane dot. zadłużenia zagranicznego - zapomniałem to, naprawdę przez nieuwagę, napisać. Wydawało mi się, że o tym zadłużeniu, jako o bardziej niebezpiecznym dla Państwa, mówimy. Zresztą - te dane - dot. zadłużenia zagranicznego -mówią o tym, jakim kosztem za rządów Tuska rósł PKB.
Dane które przytoczyłaś, dot. zadłużenia, dziwnym trafem kończą się na 2007 r. Dlaczego? Późniejsze są niewygodne? Zwróć ponadto uwagę, że dane, zarówno te, które ja podałem, jak i Twoje, z długiem wewnętrznym, nie uwzględniają inflacji.

Jak rozumiem, co do wypowiedzi niejakiego Janusza P. się zgadzasz.


A gdzie inwestycje? miejsca pracy?

Pochwal Tuska - śmiało! Z radością z takimi informacjami się zapoznam.
Podaj, proszę, ile przybyło miejsc pracy - liczba nowych minus zlikwidowanych (nie tak jak w programie wyborczym PO gdzie podano liczbę nowych, a zapomniano podać ile zostało zlikwidowanych).
Inwestycje - ja to znam z autopsji - taką mam pracę. Inwestycje zaczęły wyhamowywać pod koniec 2009 r. Co do dużych inwestycji - te które teraz są czy będą kończone, były rozpoczynane znacznie wcześniej, część jeszcze przed rządami PiS w 2005 r.
Ktoś złośliwy mógłbym powiedzieć, że autostradę A4 to Hitler zaczął budować - jest o tyle prawdą, że trasa faktycznie została przez Niemców ustalona i na szczęście późniejsze plany zagospodarowania tego nie zmieniły. Szybciej dzięki temu jej budowa się skończyła.

Oczywiście - to jest dług publiczny wewnętrzny i zewnętrzny.
Nie będę już nalegał o dane za późniejsze lata.

Będzie lepiej:
"Prezydent Bronisław Komorowski podpisał nowelizację ustawy o dostępie do informacji publicznej
- poinformowała Kancelaria Prezydenta. W myśl poprawki wniesionej przez senatora Marka Rockiego (PO), możliwe będzie ograniczenie prawa do informacji publicznej ze względu na "ochronę ważnego interesu gospodarczego państwa"

I bardzo dobrze - po co obywatelom inna informacja niż ta, podawana przez Tuska tudzież zaprzyjaźnione media.
Orwell się kłania.

Serdecznie pozdrawiam