W żadnym więc razie nie można akcji obrony krzyża uznać za nasze dzieło. Przypisywanie tego Prawu i Sprawiedliwości jest po prostu nadużyciem,
Oczywiście. Cyniczne podgrzewanie atmosfery przez Błaszczaka na dzień przed uzgodnionym przeniesieniem krzyża to oczywiście samowola tego ekspresowo robiącego karierę członka PIS...