Klikasz, jakby cały gabinet cieni Tuska nie cieszył się jak głupi do sera z każdego faktycznego lub (częściej) domniemanego potknięcia ekipy PiS.
Gdybyś chciał zabrać się do rozliczania budżetów Kaczora to niestety wyszłoby tobie, że Kaczor kończąc budżet na 2007 uregulował część kosztów na rok 2008 - rok gabinetu Tuska, a ten gamoń nawet z tym sobie nie poradził.
Ten rok zaczyna się jeszcze weselej niżskończył poprzedni.
Nooo, ale nie ma strachu, bo przecież kryzys nas ominie.

lolek000

Ty sie chyba znowu gorzej dzisiaj czujesz...Budżet na 2008 rok robił PIS. Po drugie robił go w realiach dużego wzrostu gospodarczego i rozpędzonej gospodarki i tempo tego rozpędu pozwalało zakładać zwiększenie wydatków w budżecie na 2008, co zresztą PIS zrobił i czemu się akurat nie dziwię. Założyli wzrost wydatków z budżetu o 4 mld, bo nikt nie przypuszczał że zawali sie amerykańska gospodarka a już tym bardziej że odbije się to na Polsce a teraz palą głupa i ciesza się zamiast myśleć co można zrobic...Żałosne. Jarosław założył deficyt budżetowy 28 mld zł na 2008 rok, Tusk
ten gamoń
zamknął rok z deficytem 24 mld a tego dlaczego zabrakło kasy w kasie nie chce mi się ci tłumaczyc bo pojęcie masz jak widac o ekonomii jak koń o gwiazdach ale trudno, nie każdy może być "orłem" jak Jarosław...
Poza tym, możesz mi podać przykład kiedy rząd cieszył się z jakiejś porażki PIS-u i kiedy miał tak złośliwie uśmiechnięta gębę jak niektórzy teraz kiedy w Polsce działo sie źle?
A na koniec z tym tekstem
Bałagan i kłótnie były tylko w umysłach widzó WSI24

to pojechałeś na maksa koleś...Wyłącz TV TRWAM i zdejmij beret a potem wróć do archiwum TVP za rządów PIS i popatrz co oni wyprawiali...To nie był bałagan, to był mega-bałagan! Podsłuchy, wzajemne oskarżanie o wszystko, szpiegowanie się nawzajem, wzajemne koalicyjne podkładanie świń, kłótnie, wyzwiska i awantury Samoobrony z PIS-em a na zasmażkę wielki Roman...Codziennie nowa afera w koalicji a na koniec sam PIS zaczął kłócić się ze sobą i część posłów odeszła...Nie zauważyłeś jak rozumiem...
Ty naprawdę zachowujesz się jak totalny fanatyk...Współczuję, taka ciemnota musi być straszna...

NO cóż: lepiej być ciemnym wyborcą PiS-u i kupować silne
rządy Kaczorów niż być ciemniakiem PO

Taak? A kto może chcieć żeby "silny" kaczor trzymał go za pysk i otoczył zapewne szeroką opieką socjalna?Na pewno tylko prawdziwy mężczyzna...Gratuluje męskości.
A wymienianie ciągle tych samych argumentów jest żałosne zwłaszcz że możnaby pięć razy tyle wymienic obietnić PIS-u...niespełnionych...więc o co ci chodzi?

Prawda jest taka, że wszyscy wiedzieli, że idzie kryzys oprócz rządu, który zakładał, że wpływy będą jak w okresie prosperity. I w 2009 będzie taka sama sytuacja, ponieważ znowu przyjęli zbyt optymistyczne założenia.

Dzięki ustawie załatwiającej na szaro prezesów spółdzielni, którzy od komuny żyli jak pączki w maśle za cudze pieniądze Kacorowi w niespełna dwa lata omal nie udało się w połowie wypełnić tej obietnicy. To tak na marginesie.
A wprost powiem tobie, że po blisko 2 latach mamy czarną przywszłość i śliczną jak z obrazka obietnicę Irlandii.
Naprawdę w to wierzysz?

Masz rację jaoo. Tusk to dobry Niemiec. A za kaczorów to każdy ćwok znad Wisły zaczął budować sobie dom albo dostał od spółdzielni mieszkanie. Tusk dba o powrót naszych majątków. Procenty są takie że zdechną a kredytu nie zaplacą, he,he,he. Lubie cie janoo