Na początek, nudzą mnie już stwierdzenia, że Pan Kaczyński jest chory psychicznie, że to fanatyk, że jest odpowiedzialny za całe zło. Przypomina mi się tutaj scena z filmy Seksmisja, sąd kobiet nad Maksem i Albertem.
"Krótko mówiać całe zło świata zawdzięczamy" Kaczyńskiemu "począwszy od wojen religijnych a skończywszy na raku macicy"
"No tak nie odpowiada tylko za gradobicie, trzęsienie ziemi i koklusz"
A zaraz potem, są piękne słowa Lami, "Nasz świat jest lepszy od tego, który pamiętają. Dlaczego oni ciągle go krytykują?"
I odpowiedź "Czy ty czasem nie jesteś chora, ostatnio często się zastanawiasz"
Takie mają być media, a najlepiej całe społeczeństwo, nie pytać, nie zastanawiać się, takimi łatwiej się manipuluję. Przecież jest super, mamy ekstra rząd i super prezydenta, więc o co Ci chodzi, ci wszyscy ludzie to wspaniali fachowcy... Aż się chce zaśpiewać z T.Love
https://www.youtube.com/watch?v=EGImnKgMkCk
Według sporej części mediów, polityków i znacznej grupy komentatorów na money.pl to nie rząd z Donaldem T. na czele odpowiada, za nadmierne zadłużenie kraju, za wzrost korupcji, za to, że w Polsce wybudowanie kilometra autostrady, kosztuje najwięcej w Europie, itd. itd.
Rząd nic nie może, za nic nie odpowiada, wcześniej był Prezydent, który przeszkadzał w rządzeniu Polską, teraz już prezydent nie przeszkadza(bo nic nie robi, poza strzelaniem gaf), wiec o co chodzi. A oczywiście jest kryzys i nic nie da się zrobić. Tylko ciekawe, że dala instytucji finansowych w Polsce rok 2012 był najlepszym w historii, niektóre banki notują zyski idące w miliardy złotych, firmy ubezpieczeniowe mają po 150% wzrostu w zyskach, mimo, że istnieją na rynku polskim już blisko 20 lat. Ale przecież jest kryzys...
A i kilka słów do artykułu, Pan redaktor piszę, że może mniej to lepiej, bo przy okazji mniej pójdzie w błoto. To idźmy dalej, może jak nic nie dostaniemy to nic nie pójdzie w błoto. A co stoi na przeszkodzie, żeby lepiej wydawać, bez zmniejszania dotacji dla Polski, o tym Pan nie pomyślał, tak tez można. Trzeba patrzeć politykom na ręce i tyle, tylko, że nikt nie ma w tym interesu, bo wtedy się nie skręci lewego biznesu na boku.
Europie jest nie wiele krajów, którym zależy na tym, żeby Polska była silnym państwem, żeby coś znaczyła na arenie międzynarodowej i to jest zrozumiałe, każdy broni swojego dobra, nawet w UE(o czym,, niektórzy nie wiedzą, nie chcą wiedzieć albo wiedzą tylko nie powinni tego głośno mówić).
Mnie najbardziej zastanawia dlaczego jest tak mało ludzi w Polsce, którym zależy na dobru własnego narodu?
Quo Vadis Polsko...