Akurat w wielu kwestiach Kaczyński ma sporo racji.

W tym w sprawie smoleńskiej też.

Sądzę jednak, że media rozpętają wrzawę jak tylko Kaczyński tą sprawę poruszy.
Taka wrzawa będzie potrzebna po to aby zniechęcić jeszcze nie zniechęconych oraz utwierdzić już przekonanych o tym , ze Kaczyński to pieniacz.
A dla samej Polski sprawę tą powinno się wyjaśnić do końca.
Jest zbyt wiele zamiecione pod "dywan". Zbyt wiele.
Choć moim zdaniem z tym powinno zaczekać się do spokojniejszych czasów.
Teraz każde poruszenie tego tematu wywoła potężną kontr ofensywę medialną. Jest zbyt wielu zainteresowanych w tym aby sprawa smoleńska została na takim etapie na jakim jest.

Natomiast Kaczyński powinien jeszcze raz przejrzeć swoją strategie na najbliższe lata.
Czy dla PiS-u opłaca się być tak wyizolowanym?
Czy nie lepiej otworzyć się na inne środowiska przyjazne, choć nie zawsze zgadzające się z PiS-em?

PiS przegrywa w świadomości społecznej, ponieważ jest zbyt ortodoksyjny. Ponieważ nie ma zdolności koalicyjnej, ani nawet nie ma zdolności już nawet nie do akceptowania ale nawet do tolerowania odmienności w ramach samego PiS-u.

Jest jeszcze czas, na powrót na ścieżkę wzrostu.

Oczekiwanie na "coraz gorzej" i liczenie , że na tej fali da się popłynąć może być zwodnicze.

Bo nawet jak w Polsce będzie gorzej to nikt nie da PiS-owi gwarancji, ze obywatele wybiorą PiS, zwłaszcza, że mogą mieć alternatywę w postaci innych opcji?

Jak zwykle Prezes Kaczyński odprawia demagogie.