~Kris
/ 2008-01-06 12:10
/
Tysiącznik na forum)
Tak, za jakiś czas ludzkość zapomni, kto doprowadził do II Wojny Światowej. Tak samo jak zatarły sie w pamięci powody Wojny Stuletniej.
Pytanie: co dobrego dla nas wszystkich (Polaków, Niemców, Żydów, Rosjan, itd.) przyniesie w 2008 roku krzyczenie na Niemców (i chyba również Rosjan, prawda?), że są narodem zbrodniarzy?
Sprowadzając to na poziom zwyczajnych stosunków międzyludzkich: mam kolegów w Niemczech i w Izraelu, czy mam w czasie spotkań z nimi przypominać Niemcowi, że jego kraj jest winien śmierci 6 milionów Polaków i Żydów? Jak myślicie, czy taka rozmowa poprawi nasze stosunki? Umocni nić sympatii? Czy w ten sposób nie pielęgnujemy przypadkiem nowych zarodków wzajemnej wrogości, które za 50 lat doprowadzą może do wybuchu następnej wojny?