eksporterka
/ 79.188.13.* / 2010-08-12 01:15
Szanowni Państwo,
w nawiązaniu do przyczyn katastrofy pozwolę sobie przytoczyć słowa mojego instruktora prawa jazdy, którymi rozpoczął kurs :
" Pierwsza, żelazna zasada kierowcy - NIE WIDZISZ - NIE JEDŹ ! "
Latam tu i tam po świecie, samolotami też ( jako pasażer), i zdarzały się w trakcie lotów różne sytuacje.
Także taka, kiedy samolot NIE WYSTARTOWAŁ w rejs Z POWODU MGŁY NA LOTNISKU DOCELOWYM.
Czekaliśmy kilka godzin, aż warunki na lotnisku docelowym się poprawią.
Załoga tego" mojego" samolotu widocznie znała zasadę : nie widzisz - nie ląduj.
Pozdrawiam
Ps. Pytania niekoniecznie retoryczne:
1. Czy Zespół Pana Macierewicza już zakończył swoje prace, skoro powstaje nowy i niezależny, ruch społeczny do zbadania przyczyn katastrofy?
2. Jeśli nie, to czy będą to dwie grupy współpracujące ze sobą , czy się zwalczające?
3. Mikołaj Kopernik wieki tamu odkrył, że Ziemia wiruje dookoła Słońca, ale czy dziś wszyscy w to wierzą?