p447
/ 217.153.175.* / 2012-08-01 15:16
Autor skrzętnie pomija niewygodne fakty:- syn Kalemby dostał się do pracy, a potem, przez 10 lat awansował na obecne stanowisko w czasie, gdy jego ojciec nie pełnił zadnej rzadowej funkcji.
Tymczasem syn Tusku dostał się do pracy w czasie gdy jego ojciec był premierem i mógł miec wpływ na decyzje jego pracodawców.
Kto zatem powinien podac się do dymisji?!
Na marginesie,- nie wykluczone wszakże, że młody Tusk dostał pracę w porcie lotniczym w Gdańsku nie dzięki poparciu ojca, a jako swoisty bonus za wylatane mile w powietrzu przez jego ojca, który wszak, wprawdzie w całkowicie prywatnych celach wykupuje za grube miliony złotych, i to corocznie (chociaż za nasze, panstwowe pieniędze!) bilety lotnicze na swoje weekendowe wycieczki na trasie Warszawa-Gdańsk-Warszawa ..
;-)