Forum Forum emerytalneOFE

Kalkulator stopy zwrotu OFE w money.pl

Kalkulator stopy zwrotu OFE w money.pl

Piasek Piaseczno / 89.77.128.* / 2008-02-22 17:24
chciałem sprawdzić, jak fundusze wypadały na początku działalności - wyniki są kuriozalne - sprawdźcie np. zakres od 1 do 2 stycznia 1999, albo do 1 stycznia do 1 czerwca 1999 - bajeczne liczby, bajeczne... jaki algorytm informatycy z moneya zastosowali, to nie wiem - ale wstyd, panowie i kompromitacja
Wyświetlaj:
Piasek Piaseczno / 89.77.128.* / 2008-02-23 11:26
Podaję przykład

Stopa zwrotu w okresie od 23. stycznia 1999 do 23. maja 1999
OFE Stopa zwrotu [%]
Polsat +188.68
Generali +176.17
DOM +162.85
Nordea +151.69
Pocztylion +151.25
Pekao +149.66
AXA +145.61
Allianz +141.52
Bankowy +140.57
AIG +138.65
AEGON +137.78
Skarbiec Emerytura +137.29
PZU Złota Jesień +0.20
ING NN 0.00
Commercial Union 0.00

jak widać nie istniejący jeszcze [wg danych z zakładki "profile OFE"] radził sobie nawet ładnie, troszkę słabiej trzej liderzy pod względem wielkości aktywów

i pytanie do pracowników portalu: od jakiej daty Wasz szanowny kalkulator ma sens?
RyB / 2008-02-23 19:35
Jakbyś część swojej energii która przeznaczyłeś na obrażanie pracowników portalu Money.pl przeznaczył na własną edukację, to byc doczytał, że wycenianie jednostek OFE rozpoczęło się w czerwcu 1999 roku.
Mówiąc krótko - wprowadzając debilne daty otrzymałes debilne wyniki!! Proste?
To kto teraz powinien się wstydzic kompromitacji?
Piasek Piaseczno / 89.77.128.* / 2008-02-25 11:42
Kompromitacji swojej nie dostrzegam. Po prostu klikam na >kalkulatory, potem >oblicz stopy zwrotu - i oto co mam:

Kalkulator stopy zwrotu
Wybierz OFE:
Wybierz datę: od
do
lub ostatni:
Uwaga! Jeżli wybierzesz konkretny okres, dane będą szukane dla tego okresu a nie dla przedziału czasowego określonego za pomocą daty początkowej i końcowej.

Nie ma tam informacji o wycenie od czerwca 1999 - być może jest ta informacja gdzie indziej - ale tu nie ma.

Druga rzecz - dobrze skonstruowany algorytm przewiduje pewne standardowe błędy, jakie może popełnić użytkownik - i stara się im zapobiegać, chociażby poprzez uniemożliwianie wprowadzenia danych, z których wynikają absurdalne wyniki.

A co do energii przeznaczonej w "obrażanie" jak pan powiada - moim zdaniem jest to wytknięcie błędu w celu udoskonalenia narzędzia - to nie tak wiele to kosztuje, kilka minut raptem.
RyB / 2008-02-25 17:23
Kalkulator jak każde narzędzie wymaga trochę wiedzy.
Czy wsiadając za kierownice do samochodu zaraz oburzasz się że on nie jedzie? Czy najpierw wkładasz kluczyk do stacyjki, zapalasz silnik, wrzucasz bieg itd.?
Sorry ale podstawy wiedzy trzeba mieć.
A że kalkulator nie jest "debiloodporny" no to sorry. Finanse to nie zabawka dla dzieci.
Piasek Piaseczno / 89.77.128.* / 2008-02-25 20:17
tere fere kuku, mistrzu, ja też nie jestem debiloodporny

Najnowsze wpisy