AliBi
/ 89.100.172.* / 2009-04-18 15:08
Przyczyną było najprawdopodobniej podpalenie szafy na korytarzu.Błędem było umieszczanie w budynku alkoholików i normalnych rodzin,ale kamieński samorząd to nie widział w tym problemu - rozwiązali po najmniejszej linii oporu.Oczywiste,że nie trafili tam w nagrodę,co nie znaczy,że budynek nie musiał spełniać podstawowych wymogów(np czujki p-poż.).Nieoficjalnie wiem,że mieszkał tam kamieński inspektor,który miał czas na wynoszenie mebli ze swojego mieszkania(są na zdjęciach),zamiast ostrzegać, pomagać.To kobieta wróciła,aby ostrzegać-przez co zginęła,a on... Przykre,ale wkrótce wybory i "zaangażowanie"- jak znam życie - będzie przypisywaniem sobie zasług i wzajemnym opluwaniem się - kto dokonał więcej.