Oszolom
/ 212.14.45.* / 2010-03-23 14:47
O POwskim Lisie i PIS-owskim Kamińskim spoza POmatrixa
:"...Tomasz Lis i Mariusz Kamiński - standardy dziennikarstwa
Tagi: media publiczne tvp
TVP 1 - "Tomasz Lis na żywo" I część: Olechowski - pani prezydent Warszawy. .....
Cz.II - rozmowa z marszałkiem Komorowskim, w której na zakończenie rozbudowanym pytaniem o to, co sądzi marszałek o odznaczeniu Mariusza Kamińskiego przez prezydenta Kaczyńskiego, Tomasz Lis zawiadamia 3 mil. Polaków, że Kamiński został odznaczony za działalność w CBA. Marszałek z radością podejmuje ten temat ......
Tomasz Lis pytaniem do marszałka Komorowskiego stworzył fałszywy obraz tych słów, jakby towarzyszyły wręczeniu i były podstawą do przypięcia orderu, tym samym poinformował 3 mil. Polaków, że Kamiński dostaje order za działalność w CBA. Marszałek ochoczo podjął tę interpretację rozbudowaną odpowiedzią, w której znalazło się nawet pytanie retoryczne o treści "bo za cóż innego miał dostać?". Pan Tomasz Lis nie uściślił, że okazją była uroczystość NZS, że wszyscy odznaczeni byli za ten etap swojego życia.
(Mariusz Kamiński wyrzucony z liceum za napis "Katyń pomścimy". należał do jednych z najaktywniejszych w latach 1982 - 1989, będąc we władzach KKK NZS. był inicjatorem wielu akcji, założycielem struktur, jeździł po kraju, organizował poligrafię itp. Za tę właśnie działalność został odznaczony.
Prezydent Kaczyński po wręczeniu odznaczeń działaczom NZS , w tradycyjnym przemówieniu podkreślił rolę tego pokolenia, z którego wiele osób znalazło się w służbie publicznej, tu wymienił Mariusza Kamińskiego jako człowieka pewnych wartości. )
Jest mi bardzo przykro. Pierwsza rozmowa w tym programie była sprawnie i rzetelnie przeprowadzona. Druga była nieuczciwa. Dlaczego?
Dlaczego Tomasz Lis deformuje rzeczywistość, wprowadza odbiorców w błąd nie mówiąc, z jakiej okazji były te odznaczenia? Jeśli Tomasz Lis miałby dowody, że Mariusz Kamiński nie był w NZS, albo był tam figurantem, proszę bardzo, należy to pokazać. Jestem za obnażaniem wszelkich kłamstw i machinacji, każdej partii, także PiS - u. Tu jednak nie było podstaw. Nie chcę używać słów, których niegdyś używał Tomasz Lis w stosunku do dziennikarzy o innych niż on poglądach. Czas, by zastanowił się, gdzie kończy się rzetelne dziennikarstwo a zaczynają emocje, sympatie polityczne a może nienawiść?
....."
Tak sie bawią w "zabijanie" dziennikarze roku Tuskolandu. A czerwone POgłówki tylko im klaszczą .