Szef władz Ontario Dalton McGuinty - jak pisze Canadian Press - sądzi, że większość mieszkańców prowincji zrozumie, na jakie ryzyko jest narażony system energetyczny bez inwestycji oraz że zamknięcie elektrowni węglowych pozwoli zmniejszyć koszty

Szef władz sądzi ... nie wie , tylko sadzi , ze wie , oraz sądzi , że jest tak jak by chciałaby było.
Widać władza nie tylko korumpuje ale odrealnia lub wręcz ogłupia.
A jeszcze ta perełka .. zamkniecie elektrowni weglowych , pozwoli zmniejszyc koszty słuzby zdrowia.
Perełka prawda, widocznie w czystej kanadzie nie słyszeli oczystych techniologiach weglowych, w polsce na wiekszosci kominów jest zainstalowanych tyle filtrów, ze jedynymi gazami jakie ulatniają sie do atmosfery sa para wodna i co2. Ale teraz co2 jest fe .. i na co2 nakłada sie podatki.
Tak jak kiedys w swiatłej francji nakładano podatki na okna, skutkowało to tym , ze biedni budowali domy z maleńkimi okienkami lub bez okien w ogóle, inaczej mówiac zyli w ciemnosciach ale płacili za dostep swiatła dziennego do chałup.
A swoja droga to co w kanadzie to kolejny przykład na to , ze ponad 90 procent populacji sapiensów to idioci, skoro daja sie tak wodzic za nos paru procentom cwaniaków.

JAK TO CENY ROSNA?TO NIE CIASTO W PIEKARNIKU ZE SAMO ROSNIE.CENY SA PODNOSZONE PRZEZ FIRMY I RZAD LUB ODWROTNIE

A w Nigerii , na Seszelach ,w Australii ? - Ile tam kosztuje 1 kWh ?
Co nas Polaków koszt energii w Kanadzie obchodzi ?
Nawet nie wiemy , gdzie i czy w ogóle na świecie płaci się tak jak w Polsce np: wysoki haracz za przesył i za 1 kWh w taryfie budowlanej (C 11) !!!
Bez względu na to , ile w w/w taryfie zużywa się energii elektr. to i tak płaci się regularnie co miesiąc haracz za sam fakt podłączenia i możliwość korzystania z sieci energetycznej. A jest oczywiste , że w okresie zimowym zużycie energii na budowie indywidualnej jest zerowe . Mimo to musisz im regularnie płacić przez cały rok co miesiąc średnio 60 -80 zł.(!) tylko za to , że możesz korzystać z energii elektrycznej.