kretik
/ 185.33.36.* / 2015-10-12 11:35
Wszystko dąży do tego, by policja lub urząd mogła przejąć kontrole nad twoim samochodem. Nie będzie już pościgów, unieruchomią samochód. Kolejny krok, niezapłacony mandat, samochód unieruchomiony. A następny samochód sam będzie sie dostosowywał do ograniczeń prędkości. Ale co wtedy z budżetem Polski, gdzie udział z mandatów jest znaczny?
Pamiętajcie, że jesteśmy tylko niewolnikami pracującymi na system.