Korzyść dla wszystkich to KS widzę w pozamykaniu kopalń,będzie czyściej,degradacja środowiska i krajobrazu się zatrzyma,zamiast pompować miliardy w ten syf lepiej urządzić tam muzea lub cokolwiek co przyniesie zysk a nie wyciągać węgiel który jest przyczyną wszelkiego brudu i smrodu.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/

"Tylko odrzańską drogą wodną można przewozić ponad 20 mln ton towarów" - jakich towarów, węgla? świat odchodzi od węgla , gdzie znajdziecie zbyt, za jaką cenę ? co za bzdury !!!!

A może by najpierw udrożnili Odrę? Co z kanału jak po Odrze nie daje się pływać?

Po prostu jak za komuny. Wielkie budowy małych ludzików. Kupę kasy, które nie pomoże górnikom, a paru apartczyków lokalnych zarobi fortuny. Biedny ten Śląsk.

A może by tak nie liczyć na pieniądze unijne skoro tak pluje się jadem na unię , zamiast papce muchomorkowi i jemu podobnym szamanom na ich gusła, dawać na rozwój .

Szaleni ludzie mają szalone pomysły. Kanał wybudują ale będzie on tylko pomnikiem głupoty PiS-u. Najpierw niech sprawdzą głębokości polskich rzek i dowiedzą się może, że 90% Wisły i Odry nie nadają się do żeglugi. Barki potrzebują minimum 3 m wody, o szerokości około 30 m, żeby mogły bezpiecznie płynąć. Do tego trzeba pobudować na Wiśle kilkanaście Portów, ponieważ załoga barki to trzy osoby i po 8 godzinach pracy musi zawinąć do portu i zacumować w celu odpoczynku. Może jeszcze napisać setki rzeczowych argumentów przeciw. Ale wizjonerzy przyszłości ich tak nie uwzględnią. Wybudują kanał i oddzielą Śląsk od Polski, Przetną strugą wody wszystkie drogi i tory kolejowe bo zabraknie im pieniędzy na mosty, o których nie mówią. Tak dalej panowie historia o was nie zapomni.

Uważam to za świetny pomysł. Mieszkam w Płocku i pamiętam, że jeszcze w latach 70 pływało po Wiśle mnóstwo barek. Infrastruktura jeszcze istnieje, bo to kiedyś przecież działało. Potrzeba oczywiście zainwestować ale temat jest bardzo ciekawy. Dwa lata temu pracowałem w Mannheim nad Renem. I mówię wam, rzeka węższa niż Wisła w Płocku, a nie zdarzyło mi się, żebym nie widział na tej rzece jednocześnie co najmniej dziesięciu jednostek pływających, różnych przeważnie barek i statków wycieczkowych. I im się opłaca, pomimo czterokrotnie większych stawek za godzinę. A tak na marginesie, w Płocku istniała kiedyś jedna z największych w tym czasie jak nie największa stocznia rzeczna w Europie (czytaj nie morska tak jak w Gdańsku czy Szczecinie tylko rzeczna). Zakład zatrudniał kilka tysięcy pracowników a produkcja szła na rynek Polski i zachodni w tym do Niemiec i Szwecji. Jak doszły do władzy różne TW zakład został powoli wygaszany a majątek sprzedawany za ułamek wartości. (np. cała stolarnia z wyposażeniem w profesjonalne maszyny do obróbki drewna za cenę jednej maszyny). Były to czasy tej "dobrej" transformacji ustrojowej gdzie do władzy doszli wychwalani przez niektórych do dzisiaj "bohaterzy narodowy i prawdziwi społecznicy" czyli między innymi TW Bolek czy inni "lokalni patrioci" jak przedstawiciel narodu wybranego niejaki Tadeusz Mazowiecki (znałem jak jeszcze mieszkał w Płocku przy ul. Sienkiewicza) i cudowny lekarz z Soczewki pod Płockiem niejaki marszałek województwa Adam Struzik. Teraz na miejscu dawnej dużej stoczni działa jakiś prywatny zakładzik CENTROMOST i budują jeszcze jakieś hale, chyba do segregacji śmieci. Jest jeszcze chyba skup złomu. W PBW (Przedsiębiorstwie Budownictwa Wodnego) nic się nie dzieje, bo stoją w porcie jakieś rdzewiejące statki. Chciałbym dożyć czasu, kiedy to zostanie znowu pobudzone.

Warto palączyc jeszcze San z rzeka dniestr