Zrozum człowieku, że banki nie naliczają opłaty za samo opóźnienie - właśnie dlatego, że jest ona zabroniona. Naliczają za CZYNNOŚCI WINDYKACYJNE (OBSŁUGĘ nieterminowej spłaty), a nie za samo opóźnienie. Jeśli jakiś RPK zażądał 5 zł a ty zapłaciłeś, to gratulacje dla RPK, że sobie tak dorabia i współczucie dla głupoty tych którzy płacą - bo zgodnie z ustawą o ochronie konkurencji i konsumentów mają obowiązek bezpłatnie zajmować się sprawami konsumentów. Arbiter Bankowy nie organizuje żadnych rozpraw i nie pobiera opłat za wysyłki pism, tylko za całość postępowania (płacisz 50 zł przy złożeniu wniosku - niezależnie od tego ile pism wymaga potem postępowanie). Regulamin arbitrażu na www.zbp.pl. Jeszcze nikogo tu nie obraziłem - w przeciwieństwie do Analstazego. Ale mogę zacząć...

Dziękuję - tak rozmawiajmy. W Taryfach opłat i prowizji dla kart kredytowych 'opłata za obsługę nieterminowej spłaty' to jedyna opłata typu windykacyjnego - nie ma żadnych innych opłat za monity, telefony itp. - łatwo sprawdzić - www.gemb.pl. Ta opłata wcale nie nalicza się w pierwszym dniu opóźnienia ale z dniem wysłania pisma - np. w czwartym dniu opóźnienia. Jeśli spłacisz zaległość np. w trzecim dniu po terminie - to jest szansa że opłata się nie naliczy. Dodatkowo, bank nie nalicza odsetek karnych i wprost wynika to z umowy o kartę.

Żeby umieć czytać i poruszac sie po internecie (żeby znaleźć taryfę opłat jakiegoś banku) wbrew twojemu przekonaniu nie trzeba pracować w banku. Nie wiem dlaczego dostałeś anulowanie - może w ramach bezradności banku jeśli chodzi o tragiczny stan świadomości i wiedzy klientów. "Zagapiłem się i nie zapłaciłem ale awanturuję się jeśli mam ponieść tego konsekwencje' - ojej, ale biedny klient, chlip chlip - zagapił się... Ciesz się, że anulowali, bo pewnie wcale nie musieli... Naliczają - źle ci, anulują - źle ci... Dostałeś 6 gr - to oczywiste - odsetki umowne naliczają się każdego dnia w zależności od zadłużenia na rachunku - ale to są odsetki ustawowe od zadłużenia, a nie karne za spóźnienie... Czytanie i myślenie ma przyszłość...

Uczciwe konsekwencje? Podpisałeś umowę i zgodziłeś się na te warunki, czy nie podpisałeś, bo były nieuczciwe? Ma w umowie wpisane, że nikt nie nalicza mu karnych, ale on je widzi... z tym to już faktycznie trudno dyskutować. napisz no jeszcze o tych opłatach za monity i telefony które nalicza GE Money Bank - i jeszcze o tym że zapłaciłeś w pierwszym dniu opóźnienia (jeśli pozostali nieterminowi płacą później) - i koniecznie o tym ile płacisz rzecznikowi i arbitrowi, że wysyłają za ciebie pisma... buhahahahaha powinieneś mieć ksywę Neo-Wybraniec albo Hiob - bo łapiesz wszystko najgorsze... tyle, że tak naprawdę, to masz żal do banku za jego słuszne działania i dlatego wypisujesz bzdury...

Wasza(Anastazy73 i ziom69) kultura wypowiedzi jest porażająca!!! Dajcie sobie spokój, obydwaj macie rację. Ziom jako pracownik banku, Anastazy jako klient. Ziom jako bank zawsze każdego próbuje przerobić na swoje ale anastazy widzę troszeczkę wyedukowany i się nie dał. Cieszy, że niektórzy nie boją sie walczyć z bankiem. Pozdrawiam i dajcie już spokój z tą żenującą kłótnią!!!

GE Money Bank nie nalicza opłaty za opóźnienie, ale za czynności wykonywane przy windykacji zadłużenia - nie płacisz więc w pierwszym dniu opóźnienia, ale w chwili wykonania tych czynności, np. wysłania pisma - do sprawdzenia - daty naliczenia opłaty za obsługę nieterminowej spłaty na wyciągach... Nie nalicza też odsetek karnych. Nazwa banku nie ma znaczenia - ale albo rozmawiamy o faktach i piszemy prawdę albo obrażamy innych i wypisujemy fantazje. Jeśli to drugie to lepiej na forum fantastów...

Ciekawe, że banki są takie złe, dopiero gdy wyciągają konsekwencje za łamanie postanowień umów (a wszystkie opłaty są w dokumentacji dostępnej przed jej podpisaniem). Wcześniej, jak dają pieniądze i karty to są ok. A nie pomyśli jeden z drugim, że jak bierze pieniądze (obojętnie od kogo - z banku czy od mamusi), to powinien je grzecznie zwrócić - na ustalonych wcześniej warunkach, na które się ZGODZIŁ!

Oszustem jest ten kto nie spłaca długów w terminie - nie chcesz opłat i kłopotów, zwracaj długi. A nie smęć i nie namawiaj innych do płaczów i skarg...

A tak nie rozmawiajmy. Napisz no lepiej jeszcze, jak to płacisz Rzecznikowi Konsumentów i Arbitrowi Bankowemu za każdy list - niech wszyscy się pośmieją...

Tym bardziej, że powinno być chyba coś ponad 10%(chyba 13 ale nie mam pewności) dlatego grzecznie wam podziękowałem ;)

Tzn, jeśli ja mam kare w regulaiminie, że za spóźnioną wpłatę mam 15 zł wpłacić, to mogą mnie cmoknąć w tyłek....?