ździcho kuźwiak
/ 77.254.241.* / 2014-01-06 16:27
Czym różnimy się od Anglika , Niemca , Francuza Amerykanina?
Zacznę od tego. Polak różni się od powyższych. Ma kompleksy + ambicję a to najgorsza mieszanka jaka moze byc. W tym akurat przypadku żeby nie wiem ile wytrąbił, będzie twierdził, ze jest trzeźwy, bo ma mocny łeb i powie: "Co ku.wa nie wierzysz? Dawaj kluczyki!"
Czy to poprawia bezpieczeństwo, co mówią statystyki?
Powołujesz się na statystyki, a całkowicie ignorujesz badania, które wielokrotnie potwierdziły, ze alkohol rozluźnia, a tym samym upośledza koordynację i spowalnia reakcję. Pewnie powiesz: "Moją nieee!"
warto byłoby wyjaśnic definicję "narąbany"
Narąbany to jest ten, który po nieprzespaniu 24 godzin wypił jedno piwo i ma 0,2 promila, a trzeźwy to jest stukilogramowy osiłek, który wypił pół litra spirtu ma 4 promile i stoi bez podpórki. Obaj zaprzeczą, ze są narąbani, co za różnica?
No dobra: Dozwolic na jazdę po pijanemu, podnieśc dopuszczalny promilaż do 3,0 (bo to Polska), ale:
Poczatkujący oznakowywał kiedyś pojazd zielonym listkiem, dziś spotyka się nalepki np. "Uwaga! Dziecko w samochodzie" itp. Zaprojektowac nalepkę : "Uwaga! Jeżdżę na.ebany!" W przypadkach pow. 3,0 promila wyposazyc auto w koguta i jechac jako uprzywilejowany. Znieśc durny przepis nakazujacy jazdę prawa stroną jezdni, bo przecież na.ebany jedzie po całej drodze.