Po pierwsze, Tomasz ma rację, i to samo powiedział mi prawnik, żeby mogli od nas ściągać pieniądze musi być wystawiona faktura
vat. Nie mamy żadnej takiej faktury- nie ma sprawy, z czego oni niby chcą pobrać te pieniądze?! za jaką usługę?!
TYLKO JEST JEDNA KWESTIA- NIE ODPISUJCIE TYM LUDZIOM CZASEM ŻE NIE WYSTAWILI TAKIEJ FAKTURY, BO W TEJ SWOJEJ NIEWIEDZY CI LUDZIE JESZCZE NA TYM SKORZYSTAJĄ.
Druga rzecz, zastanawiam się nad tym, czy w ogóle pisać takie pismo odnośnie odwołania od umowy na 3 miesiące...bo jakby na to nie patrzeć, żeby odwołać się od umowy, trzeba taką umowę podpisać, a jaką my umowę podpisywaliśmy?! żadnej umowy!!! dlatego myślę, że pisząc takie odwołanie, to mija się to troszeczkę z prawdą. Ja już do nich nie piszę, zostawiam tą sprawę tak jak jest. Sprawy w sądzie raczej mi nie założą o 99 zł , bo koszty sądowe są znacznie większe. A gdyby nawet już ktoś się bardzo obawiał, to niech sprawdzi sobie jakie mogą być za to odsetki. Są do tego specjalne przeliczniki na necie można znaleźć. Są to sprawy GROSZOWE!
także nie ma się co obawiać;)
i ten elektroniczny podpis to też z ich strony pic na wodę, owszem jest coś takiego, ale wszyscy z nas musieliby złożyć ten podpis osobiście w odpowiednim urzędzie!
TAKŻE BEZ SPINY!!!! :)))))))))