uprzywilejowany nauczyciel
/ 31.2.58.* / 2016-01-10 10:31
Szanowny Tatusiu! Od 20 lat marzę , by mi wreszcie odebrano te nagłaśniane ,,przywileje". Marzę o tym, by mieć 26 dni urlopu i brać go wtedy, kiedy ja chcę np. na żądanie, a nie wtedy, kiedy muszę. Nie będę musiał wtedy w ciągu roku brać urlopu bezpłatnego, albo zwolnienia lekarskiego, by np. załatwić sprawę w urzędzie. Drugie moje wielkie marzenie to praca przez osiem godzin w szkole i wolne weekendy i popołudnia dla rodziny. Chcę jak inni leserzy leżeć wtedy do góry brzuchem ,a nie sprawdzać uczniowskie wypociny, pisać raporty, opracowywać testy itp. ( średnio 3/4 godziny dziennie). Jeżeli spełni się to moje drugie marzenie, to wreszcie będę bogaty, bo za każdą dodatkową godzinę np. wyjazdu na wycieczkę z uczniami, spotkania z rodzicami, zajęć wyrównawczych wy rodzice będziecie musieli płacić. A ceny godzin korepetycji są znane powszechnie i wahają się od 30 do 180 zł. ,,Jeśli chcesz ,,dobra" swojego dziecka, walcz z ,,przywilejami" nauczycieli". A poza tym nikt ci tatusiu nie bronił zostać nauczycielem- no chyba, że czegoś zabrakło...?