dgen
/ 2010-11-29 14:51
/
Tysiącznik na forum
wszystkim posiadaczon kart kredytowych proponuję gromadzić wszystkie pisma, wyciągi z kart przez jakieś 10 lat (okres przedawnienia),
ostatnio dostałem pismo z banku o swojsko brzmiącej nazwie "rajfajzen", domagające się uiszczenia rocznej opłaty za karte kredytową.......którą spłaciłem a umowę rozwiązaełm 2 lata temu...........
Pracownik infolinii nie był w stanie odpowiedzić na pytanie dlaczego mam płacić za coś czego nie posiadam od dwóch lat. Uratowała mnie kopia dyspozycji zamknięcia i spłaty karty, która gdzieś się zawieruszyła w banku. Troche to potrwało ale bank łaskawie uznał moją "reklamację dot. opłaty rocznej za kartę" - tak to nazwali, gdyz nie przyznali się do swojego błedu !