imv
/ 178.36.64.* / 2012-10-31 17:12
To prawda, choć może nie tyle jakość dźwięku co podejście do samej muzyki kiedyś było inne. Aby coś nagrać trzeba było to wysłuchać, a nie ściągnąć z sieci. Muzykę odbierało się tak, jak być powinno - jako sztukę. I tylko dobrą się nagrywało, bo kasety albo kiepskie albo drogie były. A dziś, jak pisał śp T. Beksiński - "łomoty, zgrzyty, bełkot", którym tak naprawdę kompresja mp3 nawet nie przeszkadza. Śmieszy tylko fakt nazywania tego "własnością intelektualną", kiedyś za darmo by tego nie chcieli, bo kaseta zbyt cenna była.