Kiedy dla KLERU za ich usługi.

Na forach można zauważyć ciekawa zależność. Generalnie większość komentujących (nie tylko ten artykuł) domaga się PRZESTRZEGANIA PRAWA.
Natomiast na wszelkie przejawy wymogu respektowania tegoż prawa czy zrównania podmiotów zaraz podnosi się wielki krzyk.
Kasy fiskalne? Chamstwo, złodziejstwo, zamordyzm itd. Ale to, że inni muszą każdy grosik wg nich ewidencjonować i rozliczać, to jest OK.
Zwiększone kary za wykroczenia i przestępstwa drogowe? Toż to czyste draństwo i chęć złupienia społeczeństwa. Nie ważne, że większość komentujących jest dlatego oburzonych, bo Z ZAŁOŻENIA sami jeżdżą wbrew przepisom.
Dopuszczalne tylko 0,2 promila alkoholu? Czysty bandytyzm, skierowany przeciwko kierowcom. A dlaczego? Bo ci wszyscy tzw. oburzeni tak naprawdę DOPUSZCZAJĄ jazdę po kielichu, może nawet sami jeżdżą na podwójnym gazie.
Typowa filozofia Kalego (mniej kumatych odsyłam do powieści Sienkiewicza)- quo vadis, Patria?

A dla kleru to kiedy wprowadzicie kasy fiskalne,czy nadal będą bezkarnie na łupić.

Wielkie przywileje dla sędziów, prokuratorów, mecenasów i mamu wolność, i demokrację.

Weźcie sie tez za tych j****** łapiduchów , niech sie uczą kasy fiskalnej 😎

A ZNIECZULENIE PAWULONEM z PARAGONEM

Idiotyzmy. Lekarz zatrudniony na umowę zlecenia musi mieć kasę fiskalną ale co ma na nią prowadzać skoro pacjent płaci przychodni której ten lekarz pracuje ,a przychodnia płaci lekarzowi zgodnie z umówioną stawką. Jeśli nie ma całakiem prywatnych przyjęć co nie jest takie rzadkie , to dopłaty do kas mogą przekroczyć "EFEKT " SKARBOWY .