Grzeg1
/ 168.126.248.* / 2015-04-25 14:16
Przykre ze wprowadza sie martwe procedury ktore nic nie zmienia. Nic nie powstrzyma szaleca-pilota jesli zdecyduje sie na podobny krok jak ten z Germanwings. Nie wazne ile bedzie osob w kokpicie, jesli to zaplanuje to i wykona. Jest wiele i faz lotu i sposobow ze nie da sie naprawic tego co dany szaleniec wykombinuje.
Poza tym jak w wiekszosci samolotow waskokadlubowych, 373, Embrajer czy 320 chocby, o mniejszych nie wpsominajac, gdzie zmiescic te zamieniajace sie dwie osoby? Czy ktos kiedys byl w takiej kabinie i prubowal sie przeciskac zeby nie zostawic kogos innego w pojedynke? Kupa smiechu.
Z tym zjawiskiem nalezy walczyc zanim zaloga zamelduje sie na lot. To jest pole popisu dla psychologow, medykow.
Poza tym matrwa procedura obniza calosciowy szacunek do innych procedur, bedzie wiec wiecej szkody niz pozytku.
A stastystycznie to w ok 80-cio letniej histori lotnictwa komunikacujnego, znanych jest chyba 5 takich przypadkow. Co to jest przy milionach operacji? A co z kierowcami-samobojcami, maszynistami i mozna by jeszcz dalej tworzyc...?
Wprowadzenie tego jest wylacznie zadoscuczynieniem opini publicznej i mediom. Uleganie takiej presji nie uszczelni tej luki, nie tedy droga.