Jestem w żałobie z rodzinami, które dotknęło nieszczęście i bardzo współczuję tym wszystkim, którzy stracili bliskich sobie osób. Ale mierzi mnie to, że na nieszczęściu czyimś, ktoś zbija kapitał polityczny. Przecież najwięcej ofiar śmiertelnych na 1000 zatrudnionych jest w budownictwie i tam nikt lamentu rodzin nie widzi. Żadnych statystycznych danych nikt nie prowadzi, ilu kierowców zawodowych ginie na naszych drogach. Ale górnicy są kastą wybraną z narodu. I tam trzeba pokazać jak rząd się o nich troszczy. A już mi się wydawało, że żyjemy w kapitalizmie, i nikt nikogo nie przymusza, żeby pracował u tego przedsiębiorcy czy u tamtego. I to jest prawdą jak napisał jliber „Jak umierać, to tylko medialnie”.

O matko, to już lepiej niż wygrać w totolotku. Jak umierać, to tylko medialnie. Codziennie giną dzisiątki ludzi, ale na kasę rodziny ofiar mogą tylko wtedy liczyć gdy przyjedzie telewizja.