Puk
/ 31.11.183.* / 2011-12-06 10:40
Sam idź, mowa o zniszczonym przemyśle. To że dobra doczesne dostępnę (nie dla wszystkich) na kredyt, budzi to jedną refleksję, jak długo można żyć na kredyt. Budować budżet z dochodów tirówek. Kraj nie posiadający własnej stali, energetyki, banków, stoczni, rolnictwa, rybołóstwa, czyli kraj na łasce ościennych, to kraj wydmuszka. Berlin pier**nie to czy tam to i już liżemy mu d...ę bez względu na szkody. Jęsli bekniemy nie, to niewielkim kosztem uruchomią spalarnie panie Dump. Takie są realia, nie nadarmo pakowali w przedstawicieli tego kraju, żeby nie uzyskać max korzyści.