elmi
/ 62.246.113.* / 2015-08-24 12:04
Kuczynski pie...li jak potluczony Kaziu. To nie Polacy doloza frankowiczom. Kuczynski zapomnial, ze te pieniadze banki juz zabraly frankowiczom. To sa pieniadze, ktore banki zabraly frankowiczom ponad to, co bylo uzgodnione przez obydwie strony w momencie podpisywania umow kredytowych. Pieniadze te juz dawno zostaly skonsumowane przez akcjonariuszy i wlascicieli bankow. To byl dla nich dodatkowy zysk i tak go trzeba traktowac. Teraz frankowicze nie rzadaja pieniedzy od Polakow, tylko rzadaja zwrotu tego, co banki zabraly im wbrew prawu. I to wlasnie najbardziej boli banki. Ten ´dodatkowy zysk bankow zostal opodatkowany i odprowadzony do budzetu. To sa te 4 mld, o ktorych wspomina Kuczynski. Jesli ustawa zostanie przyklepana przez Senat to bank bedzie musial je zwrocic (wykazujac zysk w kolejnych latach pomniejszony o te zwroty wielkosci kilkunastu mld), a to oznacza, ze te 4 mld (odprowadzonego wczesniej podatku podatku wroci slusznie do frankowiczow. Frankowicze nie wyciagaja reki po pieniadze Polakow. Oni chca zwrotu swoich pieniedzy, ktore wczesniej zabral im bank. To oczywiste. Kuczynski nie wdaje sie w geneze pochodzenia dodatkowych zyskow banku, a jedynie mowi o tym ile trzeba zwrocic i ile to "kosztuje". To szczucie pozostalych Polakow przeciwko frankowiczom. Kuczynski daje ci prosty przyklad. Pozyczasz od dziadka 1000 zlotych. Umawiasz sie, ze zwrocisz 1100 za przysluge. Dziadek cieszy sie, ze dostanie 100 ekstra. Przez pomylke jednak przelales mu 1200. Dziadek nic nie mowi tylko sie cieszy, ze cie walnal na dodatkowa stowke. Po roku zorientowales sie, ze to nie jest tak jak sie umowiles i rzadasz od dziadka zwrotu 100 zlotych. Dziadek na to mowi, ze juz wydal i jesli mialby ci zwrocic to poniesie "koszt" 100 zlotych i nie starczy mu na lekarstwa. dziadek odsyla cie do innych czlonkow rodziny i mowi niech ci oni dadza, jednoczesnie krzyczac do rodziny ze chcesz ich walnac na 100 zlotych. Tak wlasnie wyglada sytuacja frankowiczow. Masz wiec do wyboru walczyc z dziadkiem o zwrot nadplaconej stowki, albo ugodzisz sie z tym, ze wyszedlas na jelenia. Teraz wybieraj.