A nie napisano jakie są konsekwencje wdrożenia nowych wymagań efektywności energetycznej. Droższe budynki mieszkalne wyposażone w wentylację mechaniczną (nie da się spełnić wymogów z wentylacją grawitacyjną - za duże straty a wentylacja musi być), szerszy zakres projektów, bardziej pracochłonny proces projektowy czyli wszystko drożej i więcej papierologii po to żeby wprowadzać "politykę klimatyczną EU". Idiotyzm.
Z powodów rygorów emisji co2 oraz zużycia energii właśnie trwa ucieczka hutnictwa z EU a do przenosin szykuje się przemysł cementowy. Przemysł metalowy też ma coraz większe problemy, w Europie w coraz większej ilości branż pozostają tylko montownie.
Wszystko dla robaczków, żabek i k... ideologii ekologicznej.
Takich pomysłów jak polityka klimatyczna nie powinno się wdrażać tylko wywalić wraz ze związaną z nią legislacją. Protokoły z Kyoto i inne idiotyzmy podobnie.
Redukcję zanieczyszczeń i sprawność energetyczną powinien dawać postęp technologiczny a nie legislacja pisana przez zideologizowanych i niekompetentnych polityków popędzanych przez różne lobby.

Kolejny "SUKCES" Tuska i jego nieudolnej ferajny tylko chlanie wina i wódeczki na koszt państwa wychodzi im najlepiej!