Absolutną koniecznością staje się określenie granic ingerencji KE w systemy prawne krajów członkowskich. Fundamentalną zasadą realnej demokracji jest zasada pomocniczości ograniczająca centralizację kompetencji na rzecz maksymalnego lecz racjonalnego ich rozproszenia. KE idzie w inną stronę. Przeregulowanie jest tendencją bolszewicką i, być może, "Komisarzom Ludowym" UE ten kierunek myślenia jest bliski. W Polsce tę chorobę ciężko już przeszliśmy i chyba nie chcemy po raz kolejny, z własnej woli, na nią zapaść. Pełnia władzy może przynależeć władcy "z Bożej łaski". Jezeli przypisuje ją sobie pozbawiona realnej kontroli KE "pożal się Boże" jest to uzurpacja i przed nią "Boże nas chroń.

Jest To jedna z przyczyn o której już pisałem :Tworzenie systemu wzrostu KOSZTóW .To znaczy wzrost DOCHODU EU a tym samym wzrostu Dochodów Urzędników EU ( Administracja otrzymuje wynagrodzenie w wysokości 6% od Obrotu EU/ Przeciętne koszty Administracji w Firmach są na poziomie 1,5-2,5%)Czy stać nas musi być na taki Luksus utrzywywania Administracji EU o 300% więcej jak Administracji w innych Firmach.Na środki rozwojowe CI biurokraci przeznaczają też tylko 6%.Z trikami na rouwój jak podaje polska prasa Firmy zagraniczne wykorzystują środki dofinansowywania z EU tworzące Fikcje Struktur Rozwojowych.Naszym PRAWEM Jako OBYWATELI jest ROZLICZAć Ludzi z Rządu za tego typu jednostronne podejmowane DECYZJE. JEST TO POTWIERDZENIEM ROZWOJU KORUPCJI I nie POTWIERDZANIE należytego ROZWOJU DEMOKRACJI w TYM KRAJU.Za brak należytego szacunku do tych zasad w niemczech Kanclerz SZRuDER WYLECIAŁ ze swojego STANOWISKA -Otrzymał wotum nieufności od Obywateli a tym samym od innych Parti.POLSKA TO Też NIE JEST KRAINA NIEMOCY!!!!!!.Mamy takie same prawa z których MUSIMY nauczyć się Korzystać aby nabrano do nas należytego SZACUNKU.