Skończą jak zwykle, do dołu. Każde wybicie jest przecież dobrym momentem do realizacji zysków, a nie pakowania się w
akcje. Kto się wcześniej napakował, teraz szuka takich okazji, a nie dokupuje. Oczywiście ci, co kupowali na kredyt mając trochę kłopotu, b o muszą robić co się tylko da, aby ratować się przed spadkami, a więc i stratami. Ale to nieuniknione, jest tylko kwestią czasu. Wiedzą jaka sytuacja jest w gospodarce, na które w coraz większym stopniu będą oddziaływały problemy rynku nieruchomości i bańka kredytowa, Fed obawiając sie odpływu kapitału musi robić dobrą minę i straszyć inflacją,a tak naprawdę to obawia sie problemów na rynku pracy, jak ruszą większe zwolnienia w sektorze budowlanym, a za nimi w sektorach powiązanych, co zacznie się ujawniać już wkrótce, bo nie będą niepotrzebnie trzymali pracownikow, kiedy nie ma zamówień, a inne sektory tego nie wchłoną.