idzie hopsa
/ 77.254.62.* / 2012-08-13 11:49
"... Przed nami nie stoi wybór pomiędzy złotą polską dekadą a dryfem rozwojowym. Możliwy jest jeszcze gorszy scenariusz: Polsce grozi stracona dekada, czyli nie dryf, a cofnięcie w rozwoju gospodarczym. I wydaje mi się, że niebezpiecznie zbliżamy się do krytycznego punktu, od którego przez najbliższe 10 lat zaczniemy się cofać w rozwoju - mówi Krzysztof Rybiński ....
.... Jesień i zima będą porami roku, które doprowadzą do otrzeźwienia polskiego społeczeństwa. Do tej pory Polacy żyli w oparach "zielonej wyspy", uważając, że zawsze będzie dobrze. Niestety, "trzęsienie ziemi" w światowej gospodarce, a w europejskiej w szczególności, czyli także w naszej, polskiej, spowoduje, że setki tysięcy, o ile nie miliony ludzi w naszym kraju obudzi się w nowej rzeczywistości, w której nie można będzie już zakupić kolejnej większej plazmy na kredyt czy liczyć na podwyżki wynagrodzeń. Wielu z Polaków straci pracę. Jednak to będzie tylko zapowiedź sytuacji czekającej nas w roku 2013, kiedy, moim zdaniem, do Polski przyjdzie pierwsza poważna recesja od 20 lat. To pozbawi ludzi marzeń i doprowadzi do znaczącego spadku poziomu życia olbrzymiej liczby rodzin w naszym kraju....
... Myślę, że najzamożniejsi też dużo stracą. Wyobraźmy sobie sytuację, w której ceny akcji spadną o połowę, wówczas majątek ludzi lokujących kapitał na giełdzie stopnieje w takich samych rozmiarach. Podobnie kiedy ceny domów spadną o 20 czy 30 proc. (a prawdopodobnie tak będzie), bogaci odczują, że wartość nieruchomości poszła w dół...."
Krzysztof Rybiński w rozmowie z Romanem Mańką w "Gościu specjalnym Gazety Finansowej"